Lato to czas arbuzów. Chłodne i soczyste są idealne na upalne dni. Najlepiej smakują same, bez żadnych dodatków. Zazwyczaj podawane pokrojone w plastry na kształt trójkątów. Znam i takich, którzy lubią wyjadać arbuzowy miąższ nawet z wielkich półkolistych plastrów. Sok leje im się wtedy po brodzie i łokciach, ale nie przeszkadza im to zupełnie, jako, że dopiero wtedy czują prawdziwy smak lata :) Jeżeli jednak nie lubicie ciapania się, trzeba arbuza podać inaczej.
Jak podawać arbuza?
Jeżeli macie dużo czasu, chęci i trochę zdolności, możecie pokusić się o arbuzowe rzeźbiarstwo, którego przykładów jest mnóstwo w internecie. Możecie też wydrążyć arbuzowe kuleczki i podać je w połówce arbuza. Jeżeli jednak macie mało czasu na przygotowanie, a do tego lubicie grę Jengę, polecam poniższy sposób:
Arbuza myjemy i kroimy na pół (w poprzek). Obie połówki kroimy w słupki. Na dużym talerzu układamy trzy słupki arbuza.
Następnie kładziemy kolejne trzy słupki, odwrócone o 90 stopni.
I tak dalej na przemian, w zależności od tego ile mamy słupków. I oto powstanie nam arbuzowa jenga :)
Zasady gry: Gracze (amatorzy arbuzów) wyciągają po jednym słupku arbuza i go zjadają :) Przegrywa osoba, która przez wyciągnięcie słupka przewróci konstrukcję. Przegrywa, ale co z tego? Przecież i tak może zjeść swój słupek :)
Ilość graczy: nieograniczona
Gwarantowana: smaczna zabawa :)
NIesamowity pomysł! A jaki smaczny! :-)